Pogląd, z którym się utożsamiam

prof. Bar­ba­ra Skar­ga „O oby­wa­tel­stwie”
(frag­ment)

Oby­wa­tel (…) sza­nu­je toż­sa­mo­ści reli­gij­ne i naro­do­we, ale dla nie­go naj­waż­niej­sze jest pra­wo,
a nie rasa, reli­gia, naro­do­wość, zwłasz­cza gdy prze­by­wa w zbio­ro­wo­ści poli­tycz­nej pod tym wzglę­dem nader zróż­ni­co­wa­nej. Do ide­ałów oby­wa­tel­skich nale­ży abso­lut­na tole­ran­cja. Tyl­ko wów­czas bowiem mogą się roz­wi­jać rela­cje z inny­mi, opar­te na wza­jem­nej spra­wie­dli­wo­ści i życz­li­wo­ści.  Oby­wa­tel nie szu­ka wro­gów, nie wywyż­sza mówią­cych tym samym języ­kiem lub będą­cych tego same­go wyzna­nia co on. Patrzy też nie w prze­szłość, lecz przy­szłość, bo o nią mu cho­dzi, a przy­szłość zobo­wią­zu­je do soli­dar­ne­go dzia­ła­nia (…)
Oby­wa­tel­stwo ma więc sens nie tyl­ko poli­tycz­ny, lecz tak­że moral­ny, uczy bowiem bycia z inny­mi, uczy bycia razem, nie w tłu­mie, któ­ry się zaraz rozej­dzie, lecz w spo­łecz­no­ści powią­za­nej wspól­nym dzia­ła­niem i wza­jem­ny­mi zobo­wią­za­nia­mi. Oby­wa­tel­stwo zro­dzo­ne z ide­ału rów­no­ści i wol­no­ści jest źró­dłem współ­pra­cy, sta­bil­no­ści, bez­pie­czeń­stwa osób i dóbr, bez­pie­czeń­stwa nie­odzow­ne­go do funk­cjo­no­wa­nia każ­de­go pań­stwa. Ten moral­ny sens ma zna­cze­nie dla każ­de­go z nas. Albo­wiem to w spo­łecz­no­ści rodzą się cele, rodzi się tak­że sens nasze­go „jak być” […]

Źró­dło:
Bar­ba­ra Skar­ga „Czło­wiek to nie jest pięk­ne zwie­rzę” (Kra­ków 2007)

Scroll to Top